Wprawdzie tradycyjny pochówek jest w Polsce nadal popularny, ale coraz więcej decyduje się postawić na kremację, czyli spopielenie zwłok. Po spaleniu ciała prochy są starannie zbierane i umieszczane w specjalnym pojemniku, czyli urnie. Branża funeralna ma obecnie naprawdę wiele do zaoferowania, jeśli chodzi o modele urn. Warto więc wiedzieć, na co można postawić.
Dlaczego kremacja staje się coraz bardziej popularna?
Tradycyjnych miejsc na cmentarzach jest obecnie coraz mniej – trumny zajmują naprawdę wiele miejsca. Kremacja jest więc sposobem na poradzenie sobie z tym problemem. Rodziny, które dysponują dużym grobowcem, a których bliscy decydują się na kremację mogą mieć pewność, że grób będzie mógł być użytkowany przez całe pokolenia. Tradycyjny pochówek tego nie gwarantuje.
Co brać pod uwagę, wybierając urnę?
Jak już wspomnieliśmy, w sprzedaży dostępne są różne modele urn. To właśnie dlatego nie należy nigdy kupować pierwszej, którą dostrzeżemy w zakładzie pogrzebowym. Uwzględnić należy oczywiście posiadane możliwości finansowe, ale również to, aby urna w pewien sposób pasowała do osoby zmarłej. Jeśli ktoś zawsze stawiał na skromność i klasykę, bogato zdobiona urna o wymyślnym kształcie nie będzie odpowiednia. Podobnie, jeśli w urnie mają znaleźć się prochy osoby oryginalnej i mającej specyficzne poczucie humoru – klasyczny czarny model ze złotymi zdobieniami to raczej kiepski wybór.
W sprzedaży dostępne są urny zdobione motywami religijnymi. Oczywiste jest, że są one odpowiednie wyłącznie dla religijnych osób. Dla tych, którzy nie identyfikowali się z religią zdecydowanie lepsze będą ornamenty roślinne.
Z jakiego materiału może być wykonana urna?
Urny różnią się nie tylko stylem, ale również materiałem, z jakiego je wykonano. Dostępne są modele z mosiądzu i stali, które charakteryzują się stosunkowo niewielką wagą i dużą wytrzymałością. Postawić można na urnę kamienną, która może być zrobiona z granitu bądź marmuru. Wygląda ona na masywną i jest naprawdę ciężka. Ciekawą propozycją są urny drewniane oraz szklane.